„Romantyczny brutalizm. Podróż w głąb polskiego rzemiosła i designu”.
Ekspozycja snuje opowieść o połączeniu romantyzmu z brutalizmem, o dekadencji i folklorze, o naturze i tym, co ją zastępuje – postnaturze. Centralne miejsce zajmują materiały – drewno, ceramika, szkło, koronka, stal i tkaniny – zestawione tematycznie w scenograficznych aranżacjach autorstwa Zuzy Paradowskiej.

Na zdjęciu: Stół Formsophy; Wisząca rzeźba świetlna Marka Bimera; Graficzny mural autorstwa Mikołaja Moskala i Kai Gliwy
Sto lat polskiego designu – zaprezentowane podczas Milan Design Week.
W 1925 roku Polska po raz pierwszy zaprezentowała się na Międzynarodowej Wystawie Sztuki Dekoracyjnej i Wzornictwa w Paryżu. Wydarzenie to miało głęboko symboliczny charakter – odrodzone po latach zaborów państwo mogło wreszcie wyrazić swoją tożsamość poprzez język sztuki i designu. Rzemiosło artystyczne i sztuki użytkowe stały się narzędziem budowania nowoczesnego wizerunku Polski, a zarazem formą dyplomacji kulturalnej – subtelną, ale skuteczną siłą oddziaływania.
Blisko sto lat później, podczas Tygodnia Designu w Mediolanie, kuratorzy wystawy „Romantyczny brutalizm. Podróż w głąb polskiego rzemiosła i designu” nawiązują do tamtego historycznego momentu. Ekspozycja koncentruje się wokół motywów głęboko zakorzenionych w polskiej kulturze projektowej – inspiracji ludowością, zachwytu nad lokalnym krajobrazem i formami organicznymi obecnymi w naturze. Artyści, których prace mieliśmy okazję oglądać w trakcie wystawy „Romantic Brutalism” w Mediolanie łączą w swoich pracach elementy brutalizmu, romantyzmu, sztuki ludowej oraz Art Deco, tworząc nową, intrygującą narrację o tożsamości i estetyce.

Na zdjęciu powyżej: Instalacja świetlna autorstwa Dérive Studio; Biurko aluminiowe autorstwa Jana Ankiersztajna
Na zdjęciu poniżej: Grafika ścienna autorstwa Kasi Kucharskiej

Sztuka pracy w drewnie zyskuje nową odsłonę dzięki twórczości Aleksandra Oniszha oraz Macieja Gąsienicy Giewont. Oniszh projektuje meble, które harmonijnie łączą współczesną estetykę z tradycyjnym rzemiosłem. Jego realizacje świadczą o głębokiej znajomości struktury drewna i jego fizycznych właściwości. Z kolei Giewont, prowadzący autorskie studio w Warszawie, świadomie eksponuje naturalne „niedoskonałości” materiału – takie jak sęki czy pęknięcia – przekształcając je w unikalne walory estetyczne. Jego podejście nawiązuje do japońskiej filozofii wabi-sabi, celebrującej piękno w tym, co nieidealne i przemijające.

Na zdjęciu powyżej: Drewniane krzesła projektu Aleksandra Oniszha; Wazon drewniany autorstwa Macieja Gąsienicy Giewont
Moją uwagę zwróciła również bardzo interesująca praca Anny Bery – lustro wykonane z drewna o enigmatycznym, organicznym kształcie.

Na zdjęciu powyżej: lustro autorstwa Anny Bery

Na zdjęciu powyżej: świecznik ścienny autorstwa duetu projektowego Hasik Design Studio

Na zdjęciu powyżej: rzeźby szklane autorstwa Filomeny Smoly
Filomena Smola jest jedną z nielicznych Polek, które samodzielnie dmuchają i pracują z gorącym szkłem. Dla artystki istotne jest przechodzenie przez cały proces tworzenia – od początku do końca. Samodzielnie dmucha szkło, utrzymując je stale w temperaturze około 1200°C, co wymaga od niej precyzji, wytrwałości i pełnej koncentracji. Każdy ruch ma znaczenie – szkło jest niezwykle wrażliwe, a balans między ciepłem a chłodem decyduje o sukcesie lub pęknięciu formy. To sztuka nieustannego przewidywania i uważności.

Na zdjęciu powyżej: Flora Gabinet 190 Clear Amber autorstwa Marcina Rusaka
Wśród wyróżniających się projektów warto wspomnieć o pracy Marcina Rusaka, który łączy tradycyjne rzemiosło z eksperymentalnym podejściem. Artysta znany jest z unikalnej techniki zatapiania kwiatowych odpadów w żywicy, tworząc rzeźby i meble na pograniczu designu i sztuki, jak chociażby Flora Cabinet 190 Clear Amber, która wzbogaca wystawę „Romantic Brutalism”.
Wystawa „Romantic Brutalism” po prezentacji w trakcie Milan Design Week pojedzie do Warszawy.
Po premierze w Mediolanie wystawa „Romantyczny brutalizm. Podróż w głąb polskiego rzemiosła i dizajnu” zawita do Warszawy, gdzie zostanie udostępniona szerokiej publiczności w willi Gawrońskich. – To jedna z nielicznych przedwojennych willi w stylu palazzo, które przetrwały w stolicy. Ogromnie się cieszę, że udało mi się ją nabyć – mówi Katarzyna Jordan – założycielka i prezeska fundacji Visteria. – Wkrótce stanie się siedzibą Fundacji Visteria oraz naszej kolekcji – dodaje, zapowiadając bogaty program wydarzeń planowanych na 2025 rok.
Wystawa będzie dostępna dla publiczności od 26 kwietnia do 15 maja 2025 w willi Gawrońskich w Warszawie przy Alejach Ujazdowskich 23.
Aleksandra Lamot